Doświadczenia z roku szkolnego 2020-21 w Szkocji wskazują na to, że nauczyciele nie są bardziej niż przedstawiciele innych zawodów zagrożeni ciężkim przebiegiem Covid-19 i hospitalizacji. Piszą o tym na łamach czasopisma "BMJ" naukowcy z Glasgow i Edynburga. Wyniki ich badań wskazują na to, że ani pedagodzy, ani członkowie ich rodzin nie chorowali ciężej niż inne osoby w porównywalnym wieku, także w okresach pandemii, kiedy nauka w szkołach toczyła się normalnie.

W trakcie pandemii Covid-19 ze względu na kontakt z uczniami nauczycieli zaliczano raczej do grup podwyższonego ryzyka. Dotychczasowe analizy nie potwierdzały jednak, by nawet w okresie, kiedy zajęcia szkolne odbywały się jeszcze normalnie, właśnie ta grupa zawodowa zauważalnie częściej chorowała, czy trafiała do szpitala. 

Badacze z Glasgow Caledonian University, University of Strathclyde, University of Edinburgh i University of Glasgow postanowili dokładniej to sprawdzić, wykorzystując dane epidemiologiczne ze Szkocji między marcem 2020 a lipcem 2021 roku. Sytuację kadry nauczycielskiej porównywano przy tym z danymi dla innych grup zawodowych w tym pracowników ochrony zdrowia. Okazało się, że w okresach, kiedy szkoły pracowały normalnie istotnej różnicy nie było. 

Autorzy pracy przyznają, że na podstawie ich danych nie sposób ocenić, dlaczego nauczyciele mimo obaw nie okazali się grupą podwyższonego ryzyka. 

Wydaje się po prostu, że szkoły nie były miejscem, gdzie dochodziło do wielu zakażeń. Można też podejrzewać, że nauczyciele bardziej rygorystycznie przestrzegali związanych z Covid-19 reguł zachowania. Istotny wydaje się fakt, że w Szkocji nauczycielami są głównie kobiety w młodym wieku, bez chorób współistniejących, które normalnie nie są najbardziej zagrożone ciężkim przebiegiem zakażenia koronawirusem i hospitalizacją. 

Faktycznie większość badanych przypadków (80 proc.) to były kobiety, 84 proc. nie miało chorób współistniejących. Średnia wieku była względnie niska i wynosiła 42 lata. Przez cały analizowany okres pandemii ryzyko hospitalizacji z powodu Covid-19 było w przypadku nauczycieli porównywalne z pracownikami ochrony zdrowia i przedstawicielami innych zawodów, nie przekraczało 1 proc. Jeśli uwzględniono dane z okresu pierwszego zamknięcia szkół wiosną i latem 2020 roku, ryzyko dla nauczycieli i członków ich rodzin spadało do 50 proc. przeciętnego zagrożenia. W tym okresie ryzyko dla mających kontakt z pacjentami pracowników ochrony zdrowia rosło 4-krotnie, a członków ich rodzin 2-krotnie. 

Podobny 50-procentowy spadek ryzyka obserwowano dla nauczycieli i ich rodzin w kolejnym okresie zamknięcia szkół zimą 2020/21. Z kolei w okresie otwarcia szkół jesienią 2020 roku ryzyko to wzrosło 2,7 razy, osiągając poziom porównywalny z całą populacją. Wzrost po otwarciu szkół wiosną 2021 roku, kiedy w Szkocji trwał program szczepień, był nieco niższy, sięgał 1,7 razy. 

Autorzy przyznają, że badania miały pewne ograniczenia, nie brano pod uwagę ani wielkości klas ani stosowanych w danej szkole środków sanitarnych, ich wyniki dają jednak pewien obraz sytuacji i powinny być dla nauczycieli rozpoczynających rok szkolny w normalnym trybie pewnym uspokojeniem. 


Opracowanie: