Minister zdrowia Niemiec Jens Spahn zapowiedział, że obostrzenia związane z epidemią Covid-19 nie zostaną całkowicie zniesione w lutym, zaś ograniczenia kontaktów będą konieczne przez kolejne 2-3 miesiące.

W wywiadzie dla radia Deutschlandfunk Spahn stwierdził, że Niemcy muszą zrobić wszystko co możliwe, by ograniczyć rozprzestrzenianie się nowych szczepów koronawirusa i dlatego utrzymanie części restrykcji będzie niezbędne. Polityk CDU wezwał pracodawców, by umożliwili pracownikom pracę z domu.

Podobnego zdania jest kanclerz Angela Merkel, która na spotkaniu CDU mówiła, że potrzeba jeszcze 8-10 tygodni ograniczeń. "Bild" twierdzi, że to może oznaczać lockdown do Wielkanocy. 

Jak dotąd ograniczenia spowodowane pandemią, które rozpoczęły się 2 listopada i w połowie grudnia zostały rozszerzone do pełnego lockdownu, zostały przedłużone tylko do 31 stycznia.

Jednak kanclerz kilkakrotnie podkreślała, że nie ma gwarancji, że środki zostaną złagodzone pod koniec stycznia - celem działań jest zmniejszenie zachorowalności (liczonych jako wskaźnik liczby nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców w ciągu siedmiu dni) poniżej 50.

W środę berliński Instytut im. Roberta Kocha poinformował o wykryciu 19 600 przypadków Covid-19 w ciągu ostatniej doby i śmierci 1060 osób zakażonych koronawirusem. Liczba infekcji jest o prawie 7 tys. większa, niż dzień wcześniej. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 5230 osób.

Według stanu na wtorek, pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19 otrzymało 688 782 mieszkańców Niemiec, co stanowi 0,8 proc. ludności kraju.