Frank szwajcarski pobił kolejny rekord - w czwartek późnym południem sięgnął poziomu 3,39 zł. Umocniło się również euro, za które trzeba było płacić ponad cztery złote. Według ekspertów, to konsekwencje międzynarodowej pomocy finansowej dla Grecji. Na rynkach giełdowych panuje przekonanie, że nie uda się uchronić Aten przed bankructwem, a pompowanie w grecką gospodarkę pieniędzy pogłębi tylko kłopoty innych krajów.

Grecki parlament ma do końca miesiąca głosować w sprawie rygorystycznego programu oszczędnościowego i prywatyzacyjnego rządu. Właśnie od przyjęcia tego planu Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy uzależniają uruchomienie kolejnej transzy pomocy finansowej dla Grecji. Chodzi o 12 mld euro.

Transza jest częścią pierwszego pakietu ratunkowego o wartości 110 mld euro, który przyznano Grecji w zeszłym roku.