Samozwańcze grupy obrony cywilnej, mające - jak sami twierdzą - strzec obywateli przez imigrantami, pojawiają na ulicach coraz większej liczby miast w Finlandii. Nazywają siebie "Żołnierzami Odyna" lub "Synami Odyna", jak ci z Norwegii czy Estonii.

Na ulicach norweskiego miasta Drammen pojawiły się nocne patrole "Synów Odyna". Zostali zatrzymani przez policję i poproszeni o rozejście się do domów - pisze VG.

Podobne patole ochotników pilnujących porządku były widziane w Estonii, która w połowie lutego przyjęła do siebie nieliczną grupę uchodźców.

"Samozwańcze patrole nie wpływają na poziom bezpieczeństwa estońskich obywateli, wręcz przeciwnie" - napisał na Twitterze premier Taavi Roivas.

Fińscy neonaziści nazywając siebie "Żołnierzami Odyna", nawiązują do staroskandynawskiego boga wojny. Twierdzą, że zrzeszają pół tysiąca członków.

Ubrani w czarne skórzane kurtki i buty wojskowe wyszli na początku stycznia na ulice tych miast, w których pojawiło się w ostatnim czasie najwięcej uchodźców. Twierdzą, że chcą się przeciwstawić "muzułmańskim wpływom".

(j.)