Dwóch migrantów zostało znalezionych martwych w lesie w środkowej Chorwacji, niedaleko bośniackiej granicy. Prawdopodobnie chcieli nielegalnie przedostać się do Europy Zachodniej.

Dzisiaj rano około godz. 8 policja znalazła w lesie w regionie Dreżnica grupę dwunastu migrantów (...); dwie osoby były martwe - powiedziała dziennikarzom rzeczniczka chorwackiej policji Senka Staroveszki. Nie podała więcej szczegółów - ani dotyczących wieku, narodowości, ani przyczyn zgonu odnalezionych osób. W sprawie wszczęto śledztwo.

Region Dreżnica leży około 90 km od granicy z Bośnią i Hercegowiną (BiH).

Według władz BiH około 4 tys. migrantów i uchodźców znajduje się obecnie po drugiej stronie granicy, w takich bośniackich miastach, jak Bihać i Velika Kladusza. Ludzie ci usiłują nielegalnie przekroczyć granicę, aby przedostać się do Europy Zachodniej, ale próby te często okazują się niebezpieczne - zwraca uwagę agencja AFP.

Według organizacji pozarządowej Lekarze bez Granicy (MsF) od początku roku ponad 80 migrantów zginęło na tzw. trasie bałkańskiej, która prowadzi z Turcji do Słowenii. Według MsF ludzie ci zginęli w wyniku utonięcia, wychłodzenia, wypadków drogowych i różnych form przemocy.

Tymczasem w niedzielę rano chorwacka policja namierzyła w rejonie miasta Graczac furgonetkę przewożącą około 20 migrantów z Bośni. Kierowca, który początkowo nie chciał się zatrzymać, uciekł - poinformował rzecznik zadarskiej policji Elis Żodan, cytowany na stronie lokalnego radia Antena Zadar. Nikt nie został ranny, ludzie po prostu się bali - dodał.

Pod koniec maja policjanci chorwaccy ranili dwoje 12-letnich dzieci, strzelając do furgonetki przewożącej około 30 afgańskich i irackich imigrantów, w tym 15 dzieci. Kierowca również nie chciał się zatrzymać.

(m)