Po raz pierwszy od sześciu lat 1 listopada wypada w sobotę, więc na wizyty na cmentarzach będą tylko dwa dni. A to oznacza, że w tym roku może być więcej wypadków na drogach - ostrzega "Metro".

Ostatni raz z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w 2008 roku. I, niestety, tamte Zaduszki przeszły do historii jako najtragiczniejsze w ostatniej dekadzie. Między piątkiem a sobotą doszło do rekordowej liczby 335 wypadków, zginęły w nich 32 osoby, a aż 419 zostało rannych (znów rekord dziesięciolecia).

Na nadchodzący weekend synoptycy zapowiadają słoneczną pogodę. Niestety, statystyka jest nieubłagana i wskazuje, że właśnie przy stosunkowo dobrej pogodzie rośnie liczba groźnych wypadków.

(abs)