Trybunał Konstytucyjny w końcu zebrał się, by rozstrzygnąć sprawę legalności ułaskawienia przez Andrzeja Dudę ministrów Kamińskiego i Wąsika. Sprawa określana jest jako spór kompetencyjny między Sądem Najwyższym a prezydentem. Chodzi o to, czy Andrzej Duda mógł zastosować prawo łaski wobec osób, które nie zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu.

Do trzech razy sztuka. W południe rozpoczęła się rozprawa pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego dotycząca zainicjowanego jeszcze w 2017 roku sporu kompetencyjnego między prezydentem a Sądem Najwyższym dotyczącym prawa łaski. Na salę rozpraw weszło 11 sędziów.

Po raz pierwszy pełen skład Trybunału miał zajmować się tą sprawą 9 maja - wówczas jednak spośród 15 sędziów TK na salę rozpraw weszło 10 i do pełnego składu zabrakło jednego sędziego. Po raz kolejny TK miał przeprowadzić rozprawę w tej sprawie w środę. Wtedy jednak została ona przełożona na piątek - jak informowało biuro prasowe TK - "z uwagi na nagłą i usprawiedliwioną nieobecność sędziego".

To pokłosie sporu o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

Dwaj sędziowie Zbigniew Jędrzejewski i Bogdan Święczkowski zawiesili swój "bunt", jednak w piśmie do Julii Przyłębskiej podkreślili, że ich udział w rozpoznaniu tej sprawy "w żaden sposób nie zmienia naszego stanowiska zawartego w piśmie sześciu sędziów TK z dnia 3 stycznia 2023 r, iż nie pełni już Pani funkcji Prezesa Trybunału wobec upływu 6-letniej kadencji".

TK zajmuje się sprawą z 2015 roku

Sprawa, którą rozpoznaje TK, ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego (dziś - szefa MSWiA) i Macieja Wąsika (ówczesnego zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie wiceministra SWiA) na 3 lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 roku. 

Zanim sąd okręgowy zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 roku prezydent Andrzej Duda zdążył ich ułaskawić. 

W marcu 2016 roku sąd okręgowy uchylił wyrok sądu rejonowego i wobec aktu łaski prezydenta prawomocnie umorzył sprawę. Od tego orzeczenia sądu okręgowego kasacje do Sądu Najwyższego złożyli oskarżyciele posiłkowi.

Postępowanie kasacyjne w SN w tej sprawie zostało jednak zawieszone 1 sierpnia 2017 roku. SN uzasadnił wtedy swoją decyzję wszczęciem przez Trybunał Konstytucyjny sprawy sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem ws. prawa łaski.

Skierowana do TK w czerwcu 2017 roku przez ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego sprawa sporu kompetencyjnego dotyczy tego, jaki charakter ma opisana w konstytucji kompetencja prezydenta do stosowania prawa łaski i czy SN może dokonywać jej wiążącej interpretacji.

Kwestia sporu kompetencyjnego wyniknęła na kanwie uchwały SN z końca maja 2017 r. Wówczas siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie sędziów SN rozpatrujących kasację ws. b. szefów CBA - uznało, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych.  

Po skierowaniu sprawy do TK Sąd Najwyższy zawiesił swoje postępowanie. Jednak na przełomie lutego i marca poinformowano, że SN podjął to postępowanie kasacyjne z urzędu. Odwieszenie sprawy otworzyło drogę do wyznaczenia w niej terminu rozprawy w SN. Rozprawa ta - jak przekazano na początku marca - ma się odbyć we wtorek 6 czerwca.