Wyjaśnienia członków Krajowej Rady Sądownictwa, których nazwiska padają w kontekście "afery hejterskiej", w zdecydowanej większości były utajnione. Swoje stanowiska na posiedzeniu przedstawili Jarosław Dudzicz i Maciej Nawacki. Wcześniej szef Rady deklarował, że wyjaśnienia będą jawne.

Dlaczego więc zeznania były utajnione? Jarosław Dudzicz twierdził, że część jego wypowiedzi będzie dotyczyła spraw obyczajowych. Podczas jawnego posiedzenia powiedział jedynie, że nie był uczestnikiem grupy, która miała się zajmować celowym oczernianiem innych sędziów. Dodał, że nigdy nie spotkał się z internetową hejterką Emilią.

Nie zaprzeczam natomiast i nie wykluczam, że być może były jakieś kontakty na zasadzie takiej kurtuazji z uwagi na to, że była znana w naszej grupie jako żona jednego z sędziów - powiedział.

Maciej Nawacki twierdzi, że formułowane wobec niego zarzuty to pomówienia. Sędzia rano złożył wyjaśnienia na piśmie kierownictwu KRS i zadeklarował chęć ich upublicznienia. Podczas transmisji z obrad nie można było jednak usłyszeć szczegółów jego stanowiska.

Rada powołała zespół, który wewnątrz ma jeszcze raz zapoznać się z wyjaśnieniami sędziów, a jutro sędziowie mogą podjąć uchwałę w tej sprawie.

"Afera hejterska" została ujawniona w zeszłym tygodniu przez Onet. Z artykułów opublikowanych przez portal wynikało, że wiceszef MS Łukasz Piebiak utrzymywał w mediach społecznościowych kontakt z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. szefa Iustitii prof. Krystiana Markiewicza. Miało się to odbywać za wiedzą wiceministra. Po tych doniesieniach Piebiak podał się do dymisji. Przedstawiciele rządu wskazywali wówczas, że dymisja wiceministra sprawiedliwości kończy sprawę "w sensie politycznym".

Według informacji Onetu, na komunikatorze WhatsApp miała powstać zamknięta grupa o nazwie "Kasta", która wymieniała się pomysłami na oczernianie niektórych sędziów. Według mediów mieli do niej należeć m.in. dwaj zastępcy głównego rzecznika dyscyplinarnego sędziów - Przemysław Radzik i Michał Lasota, sędzia Konrad Wytrykowski z Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, członkowie KRS - Dariusz Drajewicz, Maciej Nawacki i Jarosław Dudzicz, a także Tomasz Szmydt z biura prawnego Rady oraz były prezes Sądu Okręgowego w Katowicach i obecnie sędzia NSA Rafał Stasikowski. 

Kontakty z Emilią miał też utrzymywać delegowany do MS sędzia Jakub Iwaniec (w zeszłym tygodniu jego delegacja została odwołana) oraz sędzia Arkadiusz Cichocki, który w poniedziałek został odwołany z delegacji do Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

Opracowanie: