Ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy opublikowało na swoich stornach drastyczny film, na którym widać płonących funkcjonariuszy Berkutu. Mężczyzn najprawdopodobniej dosięgnęły butelki z benzyną. Resort na swoich stronach internetowych podaje, że w starciach ucierpiało już ponad 160 osób, 80 trafiło do szpitali.

W Kijowie nie ustają gwałtowne starcia demonstrantów ze specjalnymi jednostkami milicji. Nastroje Ukraińców rozpaliła wiadomość o uchwaleniu i podpisaniu w piątek przez prezydenta Wiktora Janukowycza ustaw, które surowo zaostrzają kary za udział obywateli w niesankcjonowanych zgromadzeniach i ograniczają działalność organizacji pozarządowych.

W niedzielę po południu, podczas wiecu opozycji na Majdanie Niepodległości w Kijowie, grupki młodych ludzi ruszyły w kierunku blokady milicyjnej na ul. Gruszewskiego, by otworzyć dojście do znajdującej się tam i zamkniętej od dwóch miesięcy dla ruchu samochodowego i zwykłych obywateli dzielnicy rządowej.

Ubrani w maski młodzi mężczyźni zaczęli atakować blokadę butelkami z benzyną, kamieniami i pałkami. Milicja odpowiadała im strzałami z broni na gumowe kule i granatami hukowymi oraz polewała atakujących wodą przy temperaturze wynoszącej minus 10 stopni C. Ucierpiało około 100 milicjantów i około 100 protestujących. Cztery osoby w ciężkim stanie trafiły do szpitali. Jednej osobie amputowano dłoń, a trzy kolejne straciły po oku.

Potyczki między demonstrantami a milicją na dojeździe do dzielnicy rządowej trwały także w nocy z poniedziałku na wtorek.