Sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych ponownie zarekomendowała odrzucenie projektu dot. powołania komisji, która miałaby badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Wnioski w tej sprawie zgłosiły: KO, Lewica i Polska2050.

Za wnioskami rekomendującymi odrzucenie projektu głosowało 20 posłów z komisji, 19 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych po raz pierwszy wniosła o odrzucenie tego projektu w połowie grudnia zeszłego roku. Dzień później Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu. Wówczas za odrzuceniem projektu zagłosowało 217 posłów, 232 było przeciw wnioskowi komisji, zaś dwóch wstrzymało się od głosu.

Po tamtym głosowaniu Sejmu projekt wrócił tym samym do komisji administracji i spraw wewnętrznych w celu rozpatrzenia. "Jeżeli Sejm odrzuci przedstawiony w sprawozdaniu komisji wniosek o odrzucenie projektu, projekt kieruje się do komisji, które rozpatrywały projekt, w celu ponownego rozpatrzenia" - głosi Regulamin Sejmu.

We wtorek - po wnioskach posłów KO, Lewicy i Polski2050 - komisja po raz kolejny opowiedziała się za odrzuceniem tego projektu.

"Sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych i Administracji znów odrzuciła powołanie PiSowskiej komisji weryfikacyjnej. Kolejny tydzień i kolejny gong dla ekipy z Nowogrodzkiej. Bardzo dobrze" - skomentował poseł Lewicy Tomasz Trela.

Projekt ustawy o Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 posłowie PiS złożyli w Sejmie na początku grudnia. Przekazywali, że organ ten będzie funkcjonował na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.

Zdaniem posłów opozycji, którzy zgłosili wnioski o odrzucenie projektu, proponowane przepisy mają charakter całkowicie polityczny i są ściśle związane z tegorocznymi wyborami parlamentarnymi.