Antoni Macierewicz - podejrzanym. Jak dowiedział się reporter RMF FM, były minister obrony usłyszał właśnie w Prokuraturze Krajowej zarzuty ujawnienia informacji niejawnych w związku z działalnością podkomisji smoleńskiej.
Prokuratura Krajowa poinformowała w środę o postawieniu b. szefowi MON, posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi zarzutu ujawnienia w l. 2018-2022 informacji niejawnych dotyczących katastrofy smoleńskiej. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Macierewicz nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.
Według komunikatu Prokuratury Krajowej Macierewicz, będąc funkcjonariuszem publicznym "ujawnił w okresie od 11 kwietnia 2018 r. do dnia 22 maja 2022 r. informacje niejawne o klauzuli "Ściśle tajne", "Tajne", "Poufne" i "Zastrzeżone" oraz informacje, z którymi zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, poprzez podanie do publicznej wiadomości informacji pochodzących z dokumentów opatrzonych wskazanymi wyżej klauzulami niejawności oraz innych informacji chronionych dotyczących okoliczności katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku w dniu 10 kwietnia 2010 r."
Byłemu szefowi MON grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec Antoniego Macierewicza nie zastosowano środków zapobiegawczych.
Postawienie zarzutów posłowi było możliwe po wyrażeniu przez Sejm RP w dniu 5 sierpnia 2025 r. zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej.
Informuję, że wszystkie tajne informacje zostały przez służby kontrwywiadu wojskowego zdefiniowane jako te, które należy wyeliminować, i ja to zrobiłem - mówił wcześniej Macierewicz. Podkreślił, że przekazano mu dokument pokazujący, co może zrobić i co może opublikować za zgodą Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
W sprawie zgromadzono materiał dowodowy, dotyczący wyjaśnienia nieprawidłowości w funkcjonowaniu Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z dnia 10 kwietnia 2010 r.
Prokuratura przypomina, że zespół śledczy nr 4, powołany do zbadania nieprawidłowości, został powołany na wniosek ówczesnego Prokuratora Generalnego Adama Bodnara.
Utworzenie Zespołu było konsekwencją złożenia przez Ministerstwo Obrony Narodowej do Prokuratury Krajowej raportu z prac zespołu badającego działalność Podkomisji Smoleńskiej, powołanego w tym resorcie, wraz z 41 zawiadomieniami o możliwości popełnienia przestępstwa. Zawiadomienia te były rezultatem stwierdzonych nieprawidłowości w funkcjonowaniu Podkomisji.
Analiza materiałów pozwoliła na przyjęcie uzasadnionego podejrzenia popełnienia 21 przestępstw, co skutkowało wszczęciem pięciu śledztw. Śledztwo jest wielowątkowe i nadal kontynuowane.
Podejrzany wyraził zgodę na publikację pełnych danych osobowych.
Tzw. podkomisja smoleńska została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r., które podpisał Macierewicz - wówczas szef MON, a od 2018 r. przewodniczący podkomisji. W kwietniu 2022 r. Macierewicz przedstawił raport z prac podkomisji, który kwestionował ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pod przewodnictwem Jerzego Millera. Podkomisja złożyła też w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Po objęciu władzy przez obecny rząd tzw. podkomisja smoleńska została rozwiązana.


