Prezydent Karol Nawrocki zawetował tzw. ustawę łańcuchową. Zapowiedział równocześnie, że złoży do Sejmu własny projekt. Zaznaczył, że teza, że polska wieś źle traktuje zwierzęta to krzywdzący stereotyp. "Dlatego nie podpisuję ustawy, która stygmatyzuje wieś, a jednocześnie nie rozwiązuje żadnego realnego problemu" - powiedział.
- Chcesz być na bieżąco? Najnowsze informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Prezydent Karol Nawrocki w nagraniu opublikowanym na platformie X poinformował, że podpisał ustawę o hodowli zwierząt na futra, ale zawetował ustawę łańcuchową.
Nawrocki podkreślił, że choć intencja ochrony zwierząt jest słuszna i szlachetna, to - według niego - ustawa była źle napisana.
Zamiast rozwiązywać problemy tworzyła nowe, które mogły doprowadzić do pogorszenia, a nie polepszenia sytuacji zwierząt. Proponowane normy kojców dla psów były kompletnie nierealne. Kojce wielkości miejskich kawalerek to absurd, który uderzałby w rolników, hodowców i zwykłe wiejskie gospodarstwa - podkreślił.
Zaznaczył, że teza, że polska wieś źle traktuje zwierzęta to krzywdzący stereotyp. Dlatego nie podpisuję ustawy, która stygmatyzuje wieś, a jednocześnie nie rozwiązuje żadnego realnego problemu - dodał.
Prezydent podkreślił, że dobrostan zwierząt jest ważny. Dlatego składam do Sejmu prezydencki projekt ustawy, który pozwoli spuścić psy z łańcuchów - zapowiedział.


