"Mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm jako chorobę, musi pić nadmiernie przez 20 lat, a kobieta tylko dwa" - mówił na korytarzach sejmowych prezes PiS. Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania ws. zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie całej Polski. Eksperci prostują jednak słowa polityka.
Lewica złożyła we wtorek w Sejmie projekt ustawy ograniczający dostęp do alkoholu. Zakłada on m.in. ogólnopolski zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw oraz zakaz detalicznej sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych.
Jarosław Kaczyński został w środę zapytany na korytarzu sejmowym, czy sprzedaż alkoholu w Polsce powinna zostać ograniczona. W tej chwili spożycie alkoholu jest zdecydowanie zbyt wysokie, natomiast metoda walki z pijaństwem, alkoholizmem, to jest sprawa zawsze sporna - stwierdził.
Dopytywany, czy Prawo i Sprawiedliwość poparłoby ogólnopolski zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych odparł, że w tej chwili może odpowiedzieć "jedynie we własnym imieniu, no bo to jest kwestia decyzji partii". Ja bym poparł - dodał.
Prezes PiS uważa, że "trzeba próbować różnych metod" walki z alkoholizmem, bo "może któraś z nich przyniesie wyraźne, odczuwalne wyniki". Bardzo często jestem, późną nocą nawet, gdzieś tam na ulicach Warszawy, skądś wracam, i widzę, jak w tych miejscach, gdzie można kupić alkohol stoją ludzie i czekają - to są w ogromnej większości ludzie młodzi, często, niestety, także panie - mówił szef Prawa i Sprawiedliwości.
Proszę pamiętać, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm jako chorobę, musi pić nadmiernie przez 20 lat, a kobieta tylko dwa - stwierdził Kaczyński.
Prezes PiS mówił o tym już w listopadzie 2022 r. podczas spotkania w Olsztynie, gdzie wspomniał także o tym, że "pewne czynniki biologiczne powodują, że panie są na alkohol znacznie mniej odporne niż mężczyźni", a "młode kobiety ścigają się z mężczyznami, jeżeli chodzi o spożywanie alkoholu".
Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna żeby popaść w alkoholizm to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych, a kobieta tylko dwa - mówił trzy lata temu.
O najnowszą wypowiedź prezesa PAP zapytał ekspertów.
Prof. dr hab. n. med. Anna Klimkiewicz z Katedry i Kliniki Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podkreśliła, że stanowisko medycyny i nauki ogółem jest w tym temacie zupełnie inne. Wyjaśniła, że uzależnienie rozpoznaje się standardowo po roku spożywania alkoholu (lub innej substancji psychoaktywnej), jeśli spełnione są odpowiednie kryteria diagnostyczne.
Jeśli stwierdzamy obecność trzech kryteriów diagnostycznych - np. utrata kontroli, poczucie przymusu zażywania, przyjmowanie pomimo szkodliwości, tolerancja, zespoły abstynencyjne, zaniedbywanie innych aspektów życia - uznajemy osobę za uzależnioną. Dodatkowo najnowsza klasyfikacja WHO zaleca rozpoznanie uzależnienia już w przypadku zaledwie trzech miesięcy intensywnego picia/zażywania - zaznaczyła prof. Klimkiewicz.
Etanol statystycznie szybciej wyniszcza organizm kobiety niż mężczyzny, ponieważ działa na kobiety silniej, jednak jest demokratyczną trucizną i szkodzi absolutnie każdemu i to bardzo szybko - zaznaczyła. A fakty są takie, że w praktyce psychiatrycznej oraz badaniach naukowych widać wyraźnie, że wśród uzależnionych od substancji absolutnie dominują mężczyźni - dodała.
Katarzyna Łukowska, zastępca dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, również podkreśliła w rozmowie z PAP, że różnice między kobietami a mężczyznami pijącymi alkohol dotyczą głównie szkód zdrowotnych, a nie czasu uzależniania się.
Nie ma żadnych badań, które powiedziałyby, że mężczyzna potrzebuje 20 lat, żeby się uzależnić, a kobieta dwóch - zaznaczyła. Na czas uzależnienia się od alkoholu wpływają bardzo różne czynniki, od ilości wypitego alkoholu, przez czas picia, po czynniki genetyczne. W związku z tym ludzie uzależniają się w różnym momencie od momentu rozpoczęcia picia - dodała.
Jak przekazała Łukowska, to prawda, że alkohol jest bardziej szkodliwy dla kobiet, ponieważ są one bardziej narażone na szkody zdrowotne. Jako przykład podała sytuację, w której po wypiciu takiej samej ilości alkoholu, jego stężenie we krwi jest większe u kobiet. Więc są różnice, ale one dotyczą przede wszystkim konsekwencji dla zdrowia - wyjaśniła.
Łukowska dodała, że szerzenie informacji o tym, że mężczyzna musi pić przez 20 lat, by popaść w alkoholizm, jest bardzo szkodliwe. W konsekwencji mężczyźni mogą bagatelizować objawy uzależnienia od alkoholu, uznając, że nie pili przez wystarczająco długi czas.
Nie można powiedzieć, ile trzeba wypić, ani jak długo pić, żeby się uzależnić. Po prostu o uzależnieniu mówimy po objawach tego uzależnienia, np. po utracie kontroli nad ilością wypijanego alkoholu czy po tym, że alkohol reguluje emocje, staje się główną aktywnością. Natomiast nigdy o uzależnieniu nie decyduje tylko i wyłącznie czas picia alkoholu - podkreśliła.


