Irak będzie szanował prawa jeńców wojennych - ogłosiła iracka telewizja. Słowa te miał wypowiedzieć Saddam Husajn. Czy rzeczywiście tak było i czy iracki dyktator w ogóle żyje, to trudno ustalić po pierwszym amerykańskim ataku na Bagdad.

Przypomnijmy, że w czwartek nad ranem, po informacjach wywiadu, Amerykanie zaatakowali dom w Bagdadzie, w którym miał przebywać dyktator. Pojawiły się później informacje, że Husajn został ranny w ataku bądź nie żyje. Na razie eksperci spierają się, czy osoba, która wystąpiła w irackiej TV po pierwszym ataku USA na Bagdadu, to rzeczywiście Saddam Husajn.

Dziś iracka telewizja po raz kolejny cytowała słowa Husajna, nie pokazując jednak samego przywódcy Iraku. Irak zastosuje się do Konwencji Genewskiej, odnoszącej się do pojmanych w czasie wojny żołnierzy wroga - odczytano oświadczenie Husajna.

Jednocześnie irackie ministerstwo obrony przewiduje, że dziś rozegra się wielka decydująca bitwa z siłami amerykańskimi i brytyjskimi: Wierzymy że dzisiaj rozpocznie się wielka bitwa, będziemy bronić naszych miast i walczyć o nie - mówił iracki minister obrony Sułtan Haszem Ahmad podczas narady z najbliższymi współpracownikami. Spotkanie odbyło się w nieznanym miejscu, gdzieś w Bagdadzie, o czym świadczy odgłos eksplozji, słyszalny w tle.

foto RMF Bagdad

08:45