Wiceminister rodziny Aleksandra Gajewska zapowiedziała nowy program, który ma pomóc w wyjściu z zapaści demograficznej. Program "Aktywny Rodzic" i zmiany w "Maluchu plus" mają być odpowiedzią rządu na zatrważające dane dotyczące spadku urodzeń w kraju.

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2023 r. zarejestrowano 272 tys. urodzeń, czyli około 33 tys. mniej niż w roku ubiegłym. To najniższa liczba urodzeń odnotowana w całym okresie powojennym. GUS szacuje, że w ubiegłym roku liczba urodzeń była o ok. 137 tys. niższa od liczby zgonów.

Według danych ministerialnych w 2023 r. było 11 proc. mniej urodzeń niż w roku poprzednim, a przyrost naturalny wyniósł minus 137 tys. "To jest tak, jakby np. Ruda Śląska zniknęła nagle z mapy Polski, to jest taka skala zjawiska" - podkreśliła wiceszefowa MRPiPS.

"Te dane są zatrważające, ale mamy plan współpracy z niezależnymi ekspertami, by wypracować rozwiązania, które w perspektywie lat pozwolą nam wyjść z zapaści demograficznej" - powiedziała wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska i zapowiedziała powołanie Rady Polityki Rodzinnej i Demograficznej przy MRPiPS, której zadaniem będzie wypracowanie rozwiązań mających na celu przeciwdziałanie niekorzystnym trendom.

Zdaniem wiceszefowej resortu rodziny, poprzedni rząd zaniedbał kwestie demograficzne np. w obszarze polityki mieszkaniowej oraz stabilności i bezpieczeństwa kobiet.

"Poprzedni rząd prowadził politykę odbierania, a nie dawania szans. Odbierał możliwość chociażby finansowania zapłodnienia in vitro, nie było dobrych programów mieszkaniowych, odbierano kobietom prawa, stwarzano zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Właśnie dlatego młodzi ludzie nie decydowali się na zakładanie rodzin, bo czuli się niepewnie, a osoby, które miały już rodziny, nie decydowały się na jej powiększenie" - oceniła wiceminister.

Wiceszefowa MRPiPS zapowiedziała, że równolegle z działaniem Rady Polityki Rodzinnej i Demograficznej w resorcie będą toczyły się prace nad wdrożeniem programów społecznych. Jednym z nich jest program "Aktywny Rodzic". 

"Jestem przekonana, że takie programy będą zachęcały ludzi do bycia rodzicami. Jedną z przyczyn, przez którą pary nie decydują się na dzieci, jest problem z zapewnieniem im opieki po powrocie do pracy. To oznacza, że mamy w tej chwili niewystarczający dostęp do opieki żłobkowej, a ludzi nie stać na to, żeby zatrudnić nianię" - powiedziała Gajewska.

Według zapowiedzi resortu rodziny program zakłada dodatkowe świadczenie w wysokości 1500 zł miesięcznie dla rodziców, którzy chcą wrócić do pracy. Będą oni mieli wybór - czy zostawić dziecko pod opieką np. członka rodziny, czy też zostawić je w odpowiednim miejscu opieki.

Świadczenie ma przysługiwać do 3. roku życia dziecka. Dodatkowo rodzic będzie musiał być zatrudniony na etat lub zlecenie; jego miesięczna pensja nie będzie mogła przekroczyć określonego progu, a jego miesięczne wynagrodzenie będzie musiało być na poziomie minimum najniższej krajowej płacy.

Minister zapowiedziała także zmiany w programie "Maluch plus". "Po przeglądzie podpisanych umów okazało się, że na 18 grudnia 2023 r. dostępność do miejsc opieki w Polsce była na poziomie 43 proc. Wskaźnik ten jest bardzo niski. Dlatego w programie Maluch wprowadzimy zmiany. Jesteśmy w fazie konsultacji, żeby go uelastycznić. Zmiany muszą być atrakcyjne zarówno dla samorządów, jak i podmiotów prywatnych" - wskazała wiceminister.