Intensywne opady, lokalnie nawet do 50 mm na metr kwadratowy, silny wiatr w porywach do 90 km/h oraz grad - tak zdaniem synoptyków może wyglądać czwartek. Nawałnica już teraz przechodzi nad Warszawą. Zmian w pogodzie powinni spodziewać się również mieszkańcy Mazowsza oraz Lubelszczyzny. Rano zagrzmiało na Opolszczyźnie.

Tak wyglądała dziś Warszawa:

Od rana na Opolszczyźnie w ciągu niewiele ponad dwóch godzin strażacy interweniowali ponad 20 razy. Wiatr połamał drzewa. Woda podtopiła kilka posesji oraz piwnice. Zalany został też wiadukt przy ulicy Wojska Polskiego w Opolu.

Po południu strefa opadów przeniesie się na południowy wschód. Wciąż będzie bardzo ciepło, szczególnie we wschodniej i południowo-wschodniej części kraju. Na Podkarpaciu termometry mogą pokazać do 33 stopni Celsjusza, na Podlasiu do 30 st., podobnie będzie w centrum i na Mazowszu.

Na Pomorzu w najcieplejszym momencie dnia temperatura w cieniu nie powinna przekroczyć 20 stopni. W zachodniej części kraju słupki rtęci wskażą około 23-24 stopni.

Front burzowo - deszczowy

W pierwszej połowie dnia deszczu i burz mogą spodziewać się mieszkańcy Lubelszczyzny, południowej części Mazowsza, ale także Dolnego Śląska i Kujaw. Momentami opady będą intensywne, będzie im również towarzyszył silny wiatr. Lokalnie może też pojawić się grad. 

Po południu, około godziny 16 burze i deszcz pojawią się na południowym wschodzie kraju.

Sprzątanie po nawałnicach. Ponad 2,6 tys. strażackich interwencji


Ponad 2600 razy interweniowali strażacy po wtorkowych nawałnicach. Najczęściej byli wzywali do usuwania skutków burz w Wielkopolsce, Małopolsce, czy na Mazowszu.