196 kilometrów na godzinę – taką prędkość wiatru odnotowano w piątek, kiedy przez Wyspy Brytyjskie przechodzi orkan Eunice. Jak podaje brytyjski urząd meteorologiczny Met Office, to najwyższa w historii pomiarów zarejestrowana w Anglii prędkość wiatru. W Irlandii natomiast odnotowano pierwszą ofiarę śmiertelną.

Rekord prędkości zanotowano na wyspie Wight na południu Anglii. Dotychczas najwyższą prędkością w Anglii było prawie 190 kilometrów na godzinę, zarejestrowane w grudniu 1979 roku w Kornwalii. Natomiast brytyjskim rekordem pozostaje 278 kilometrów na godzinę na szczycie Cairngorm w górach w Szkocji w 1986 roku.

W związku z orkanem Eunice Met Office ogłosił w piątek już drugi czerwony alert pogodowy, tym razem dla południowo-wschodniej Anglii. Przed południem w piątek obowiązywał on w południowo-zachodniej Anglii i w południowej Walii.

To trzeci i czwarty przypadek w ciągu ostatnich czterech lat, by Met Office wprowadził najwyższy poziom ostrzeżenia, który oznacza bezpośrednie zagrożenie dla życia; poprzedni miał miejsce w listopadzie zeszłego roku, a jeszcze wcześniejszy na przełomie lutego i marca 2018 roku.


Zginęła jedna osoba, dwie zostały ranne

Jak na razie wiadomo, że w wyniku przejścia orkanu zginęła jedna osoba w Irlandii, a w Anglii dwie zostały ranne.

Ofiarą śmiertelną jest mężczyzna w wieku ponad 60 lat z Wexford w południowo-wschodniej Irlandii, którego przygniotło powalone przez wiatr drzewo. W Londynie mężczyzna został ranny wskutek spadających cegieł z muru, a w Henley-on-Thames kobietę zraniły porwane przez wiatr przedmioty.

Orkan spowodował też znaczne straty materialne - uszkodzony został m.in. dach w hali widowiskowej The O2 w Londynie. W południowo-zachodniej Anglii i w południowej Walii bez prądu jest ok. 110 tys. gospodarstw domowych, a w Irlandii - ponad 80 tys.