Ponad 1800 razy interweniowali do 22:00 strażacy po nawałnicach, które przeszły przez Polskę. Pogoda dała się we znaki m.in. w Krakowie - wichura wyginała i łamała tam drzewa oraz zrywała dachy. Do tragedii doszło podczas burzy na Podkarpaciu. Zginął mężczyzna, na którego auto przewróciło się drzewo. W miejscowości Biały Kościół na Dolnym Śląsku silny wiatr powalił drzewo, które spadło na ok. 70-letnią kobietę. Jej życia nie udało się uratować.

Burze z intensywnymi opadami deszczy, którym towarzyszył silny wiatr, a niekiedy także grad - przeszły przez większość regionów kraju. 

Do godz. 20.00, w związku z frontem atmosferycznym odnotowano 1844 zgłoszenia dotyczące usuwania skutków silnego wiatru oraz opadów deszczu. Najwięcej w woj. małopolskim, mazowieckim oraz łódzkim. Interwencje dotyczyły usuwania przewróconych drzew z ulic i chodników oraz podtopień budynków i ulic - informuje rzecznik komendanta głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski.

Zniszczenia po nawałnicach w Małopolsce

Mnóstwo pracy ma straż pożarna w Małopolsce. Do godziny 20:00 było 1082 interwencje, z czego zdecydowanie najwięcej dotyczyło Krakowa i powiatu krakowskiego.

Najczęściej strażacy interweniowali na terenie powiatu oświęcimskiego, wielickiego oraz myślenickiego.

Działania są związane przede wszystkim z usuwaniem setek powalonych drzew i gałęzi blokujących drogi. Silny wiatr uszkadzał również dachy.

Na szczęście nie ma informacji, by w Małopolsce ktoś ucierpiał. Na poniższym nagraniu widać jednak jedną z niebezpiecznych sytuacji: drzewo na jednym z osiedli w Krakowie zostało wyrywane z korzeniami przez silny wiatr i spadło na parking - chwilę po odjechaniu samochodu. 

Słuchacze z Krakowa informują nas też o problemach w kursowaniu komunikacji miejskiej. 

Z powodu burzy opóźniło się rozpoczęcie meczu Cracovii z Koroną Kielce. 

Na Dolnym Śląsku zginęła kobieta przygnieciona przez drzewo

Burze, którym towarzyszyły opady deszczu oraz silne porywy wiatru, przeszły też przez Dolny Śląsk. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiatach strzelińskim i dzierżoniowskim. Interwencje dotyczyły przede wszystkim połamanych drzew. Kilka razy strażacy byli też wzywani do pomocy w wypompowaniu wody z zalanych piwnic.

W powiecie strzelińskim, w miejscowości Biały Kościół, silny wiatr powalił drzewo, które spadło na ok. 70-letnią kobietę. Niestety, kobiety nie udało się uratować.

Tragedia podczas burzy na Podkarpaciu

Do tragedii doszło też podczas burzy na Podkarpaciu - w Przewrotnym w powiecie rzeszowskim. Zginął mężczyzna, na którego auto przewróciło się drzewo. 

Autem podróżowały dwie osoby. Pomimo reanimacji nie udało się uratować życia 39-letniemu kierowcy. Kobiecie, która podróżowała tym samochodem - nic się nie stało - mówi brygadier Marcin Betleja - rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.

Do 21:00 strażacy interweniowali na Podkarpaciu dotąd ponad 100 razy. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: dębickim, jasielskim i ropczycko-sędziszowskim.

Nawałnice na Opolszczyźnie

Prawie 60 strażackich interwencji odnotowano w związku z popołudniowo-wieczornymi burzami, które przeszły nad Opolszczyzną. Najwięcej razy strażacy wyjeżdżali w okolicach Krapkowic.

Przez pewien czas nieprzejezdna była droga krajowa nr 45. Przejazd blokowały tam powalone drzewa na odcinku kilkuset metrów. Z tego samego powodu zablokowana była biegnąca w pobliżu trasa numer 415. 

Powalone drzewa zostały już usunięte, ale strażacy mają też zgłoszenia między innymi o uszkodzonych dachach. W Strzeleczkach wiatr częściowo zerwał nie tylko dach, ale uszkodził też ścianę domu.