Pięć lat więzienia dla Polaka, uniewinniony Białorusin - taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Białymstoku w procesie dwóch kierowców współoskarżonych ws. katastrofy drogowej, w której blisko pięć lat temu zginęło pięcioro obywateli Białorusi. Wyrok nie jest prawomocny.

Do wypadku doszło nad ranem 15 września 2010 r. w miejscowości Radule, na drodze krajowej nr 8 Białystok-Warszawa. Dwa busy na białoruskich numerach rejestracyjnych, jadące od strony Białegostoku, zderzyły się tam z jadącą w przeciwną stronę polską ciężarówką.

Po kilkuletnim śledztwie, wymagającym specjalistycznych opinii biegłych, prokuratura oskarżyła o doprowadzenie do wypadku dwóch kierowców uznając, iż obaj złamali przepisy ruchu drogowego. Chciała dla Polaka 5 lat więzienia, dla Białorusina - 6 lat więzienia, dla obu także 5-letnich zakazów prowadzenia pojazdów.

Sąd okręgowy uznał, że jedyną przyczyną wypadku było naruszenie zasad ruchu drogowego przez polskiego kierowcę ciężarówki i skazał go na taką karę, jakiej chciał prokurator. Kierowcę białoruskiego busa sąd uniewinnił. 

Obaj oskarżeni odpowiadali z wolnej stopy, do zarzutów nie przyznawali się. Białoruski kierowca był tylko na pierwszej rozprawie, na kolejne nie przyjeżdżał, nie było go też w poniedziałek na publikacji wyroku.

Ofiary wypadku to jedna osoba z pierwszego i cztery z drugiego białoruskiego busa. Ich bliscy mieli w procesie status oskarżycieli posiłkowych. 

(mal)