Mazowiecka policja próbuje ustalić, jak doszło do okaleczenia młodego mężczyzny, którego znaleziono przy trasie krajowej numer siedem w rejonie Grójca. 22-latek nie miał ubrania, a na ciele miał liczne rany.

Mężczyzna miał poranione gardło i kark oraz odcięte cztery palce u rąk. Jak ustalili funkcjonariusze, jest mieszkańcem Katowic. Pracował w okolicy Grójca. W pobliżu miejsca, gdzie został znaleziony - w miejscowości Podole - wynajmował mieszkanie.

Na razie nie wiadomo, kto go okaleczył i czy miał kontakty ze światem przestępczym. Policja nie ujawnia również, co powiedział funkcjonariuszom, gdy został znaleziony nagi przy drodze. Wiadomo, że był przytomny, wyszedł zakrwawiony z lasu i upadł na jezdnię.