Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka udał się z wizytą do Pekinu, gdzie spotkał się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Przywódcy w trackie spotkania podkreślili "prawdziwą przyjaźń" między swoimi narodami. Wezwali jednocześnie do wspólnego przeciwstawienia się "hegemonii i zastraszaniu" na arenie międzynarodowej.

Xi Jinping przyjął białoruskiego dyktatora w rządowym kompleksie Zhongnanhai

"Tradycyjna przyjaźń" Białorusinów i Chińczyków

Podkreślił, że "tradycyjna przyjaźń" między oboma krajami trwa od dawna. Chiny i Białoruś są prawdziwymi przyjaciółmi i dobrymi partnerami, a zaufanie polityczne (między Pekinem i Mińskiem) jest nienaruszalne - wskazał.  

Chiński przywódca wezwał także do wzmocnienia koordynacji w ramach ONZ i Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW), tak aby "wspólnie przeciwstawiać się hegemonii i zastraszaniu oraz bronić międzynarodowej sprawiedliwości".

Łukaszenka inwestuje w Pekin?

Łukaszenka, który mimo licznych protestów białoruskiego społeczeństwa towarzyszących wyborczym fałszerstwom, rządzi Białorusią już od ponad trzech dekad, po raz piętnasty odwiedził Chiny. W trakcie tej wizyty nie szczędził ciepłych słów pod adresem państwa środka. 

Dyktator wyraził też "głębokie uznanie" dla Pekinu, który - według niego - stanowi wzór dla świata, sprzeciwiając się jednostronnej polityce i narzucaniu sankcji - o czym informuje agencja Xinhua, cytując notę MSZ. 

Wobec bezprecedensowej presji ze strony Zachodu Pekin oczy wielu krajów, w tym Białorusi, są zwrócone na Pekin - podkreślił Łukaszenka. 

Mińsk zacieśnia więzi z Chinami

Białoruś, która została objęta zachodnimi sankcjami za wspieranie rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, zacieśnia sojusze na Wschodzie, w tym poprzez członkostwo w SzOW - partnerstwie z promowaną przez Kreml grupą BRICS oraz wspólne ćwiczenia wojskowe m.in. z Rosją i Chinami. 

Pekin postrzega Mińsk jako kluczowego partnera w inicjatywie Pasa i Szlaku, szczególnie ze względu na znaczenie Białorusi jako bramy lądowej do Europy.  Według chińskich mediów Łukaszenka przybył do Pekinu w poniedziałek z trzydniową wizytą.