Kilkanaście osób pobiło się we wtorek na ulicy Ząbkowskiej w Warszawie - informuje policja. Cztery zostały ranne i trafiły do szpitala. Jedna z poszkodowanych osób ma rany cięte. Lekarze zapewniają, że życiu żadnej z nich nie zagraża niebezpieczeństwo.

Stołeczni policjanci wyjaśniają, co było przyczyną przepychanek. Niewykluczone, że uda się to ustalić po przesłuchaniu osób rannych w bójce. Problem jednak w tym, że żadna z nich nie chce na razie rozmawiać z funkcjonariuszami. O tym, co wydarzyło się na ulicy Ząbkowskiej, nie chcą też mówić świadkowie.

Prawdopodobnie podczas szamotaniny, która wybuchła z nieustalonego powodu, ktoś wyciągnął nóż lub inne ostre narzędzie, bo jedna z rannych osób ma rany cięte. Policja szuka kolejnych napastników, którzy brali udział w bójce.