Pijani rodzoce pobili we Wrocławiu 18-miesięczną córeczkę. Dziecko ma złamaną kość skroniową, liczne zadrapania i krwiaki. Jej życiu nic nie zagraża. Rodzice zostali zatrzymani przez policję.

Pobita 18-miesięczna dziewczynka trafiła do Kliniki Chirurgii i Urologii Dziecięcej we Wrocławiu. Dziecko miało pękniętą kość skroniową, stłuczoną głowę i krwiaki na skórze. Lekarze twierdzą, że stan małej jest stabilny, ale obrażenia mogły spowodować zagrożenie życia. Dziecko ma bowiem wodogłowie. Policję wezwała babcia dziewczynki. W mieszkaniu była jeszcze dwójka innych dzieci. Do pobicia dziewczynki doszło prawdopodobnie podczas rodzinnej awantury. Dziecko było bite po głowie kijem od miotły. W mieszkaniu były porozrzucane meble i wybite szyby w oknach. 44-letni mężczyzna i jego o 4 lata młodsza żona byli pod wpływem alkoholu. Wyrodni rodzice najpierw trafili do izby wytrzeźwień. Dopiero po tym mogli ich przesłuchać policjanci.

Z pierwszych przesłuchań wynika, że to ojciec pobił swoje dziecko. Jak mówią sąsiedzi, mężczyzna regularnie upija się. Zmusza też do picia swoją żonę. Policjanci wielokrotnie wcześniej interweniowali, gdy znęcał się nad swoją rodziną. Wczoraj mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora. O losach dziecka zadecyduje sąd rodzinny. Posłuchaj relacji naszego reportera Macieja Sasa:

foto Archiwum RMF

04:05