Zarząd Województwa Dolnośląskiego nie wystąpi do wojewody o wprowadzenie stanu kryzysowego w szpitalach, w których strajkują pielęgniarki, chociaż wcześniej planowano takie radykalne kroki.

Władze województwa podjęły decyzję po spotkaniu z dyrektorami podległych sobie szpitali. Czy jednak niewprowadzenie w szpitalach stanu kryzysu oznacza, że sytuacja w strajkujących placówkach poprawiła się? Poniekąd tak – z raportów jakie złożyli dyrektorzy wynika, że najniezbędniejsze potrzeby pacjentów są zaspokajane. W pracy lekarzom pomagają wolontariusze i młode pielęgniarki zatrudniane w ciągu ostatnich dni. Marszałek Jan Waszkiewicz mówi, że protesty odbywają się zgodnie z prawem, ale też takie muszą być konsekwencje. Nie ma więc mowy o płaceniu za dni, w które pielęgniarki nie pracują. Marszałek ma nadzieję, że wiele kwestii wyjaśnią rozmowy związkowców z rządem zaplanowane na poniedziałek.

15 pielęgniarek zatrudnionych we wrocławskich szpitalach resortowych czyli MSWiA oraz wojskowym rozpoczęło strajk głodowy. Pielęgniarki nie mogą strajkować na terenie swoich szpitali, bo zabrania tego ustawa o związkach zawodowych, dlatego kobiety prowadzą głodówkę w siedzibie izby pielęgniarskiej. Domagają się podwyżki płac do wysokości średniej krajowej. Posłuchaj relacji reportera radia RMF, Macieja Sasa:

00:10