Protestujące pielęgniarki zwróciły się o pomoc do marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego.
"W obliczu zagrożeń, z wielkim poczuciem odpowiedzialności i obawą za rozwój dalszych wydarzeń związanych z protestami okupacyjnymi, głodowymi, pikietami, a w minionym tygodniu akcjami strajkowymi, zwracam się do pana marszałka o pomoc" - napisała w liście do marszałka, udostępnionym PAP, Bożena Banachowicz,
przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pięlęgniarek i
Położnych. "Nasz związek nie ma zaplecza politycznego - czy dlatego pan
premier oraz przedstawiciele rządu w osobach pana ministra zdrowia, ministra pracy, ministra finansów nie chcą z nami rozmawiać, aby rozwiązać nabrzmiałe problemy środowiska pielęgniarek i położnych" - pyta w liście.
Protest, którego głównym postulatem są podwyżki płac, trwa w kilkudziesięciu placówkach medycznych w całym kraju. Siostry prowadzą głodówki i okupacje szpitali lub urzędów administracji lokalnej. Według Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, 60% placówek medycznych solidaryzuje się z protestującymi poprzez oflagowanie budynków.
00:45