Dzieci osób, które regularnie chrapią, są aż trzykrotnie bardziej narażone na to, że same będą chrapać - wynika z ostatnich badań amerykańskich lekarzy opublikowanych w piśmie "Chest". Co więcej, bardziej zagrożone tą przypadłością są maluchy podatne na alergie.

Lekarze z Cincinnati Children's Hospital Medical Center odkryli, że niemowlęta, których co najmniej jeden z rodziców regularnie chrapał, były trzy razy bardziej zagrożone tą dolegliwością niż dzieci, których rodzice nie chrapali. Okazało się również, że chrapanie u dzieci jest powiązane z skłonnością do alergii.

Wcześniejsze badania starszych dzieci oraz osób dorosłych wykazały, że regularne chrapanie może prowadzić do problemów kardiologicznych, metabolicznych oraz behawioralnych.

Lekarze podkreślają, że dzieci, które regularnie chrapią, powinny być przebadane przez specjalistę, aby sprawdzić, czy występują u nich zaburzenia oddychania w czasie snu. Zaburzenia te, jeśli nie są odpowiednio leczone, mogą nawet przyczynić się do śmierci dziecka.

Badania lekarzy z Cincinnati pokazały, że chrapanie występuje bardzo często u małych dzieci. Naukowcy chcą teraz dowiedzieć się, jak rozwija się ta przypadłość w wieku dziecięcym - czy wraz z wiekiem zatrzymuje się, czy wręcz przeciwnie - nasila? Planują więc obserwować przebadane już dzieci przez najbliższych pięć lat.