Żywioł ognia wygrywa bitwę z ludźmi. W Newadzie pożar lasów i zarośli dotarł już do przedmieść Carson City. Spłonęło kilkanaście budynków; zagrożonych jest prawie tysiąc domów.

To jest wyjątkowo paskudny pożar, ogień buszuje jak wściekły. Robi, co zechce, a pomaga mu w tym silny wiatr wiejący na wzgórzach - mówił gubernator Newady - Kenny Guinn, który przeprowadzał inspekcje na zagrożonych obszarach.

Strażakom daje się we znaki również fakt, że nie istnieje jedna linia ognia. Przeskakujemy od domu do domu, starając się zabezpieczyć tak wiele budynków, jak to możliwe - mówią.

Lasy płoną również w sąsiedniej Kalifornii. Najgroźniejszy pożar szaleje w pobliżu północnych przedmieść Los Angeles. Strażacy przypuszczają, że ktoś celowo podłożył tam ogień, na przykład po to, by pogorzelisko dostało później status terenów budowlanych.