Francuski prezydent zdecydował się wystąpić w telewizji. Przez półtorej godziny przyjmować będzie ciosy dziennikarzy największych nadsekwańskich sieci telewizyjnych. Stawka jest bardzo wysoka. Nicolas Sarkozy liczy, że w ten sposób zatrzyma gigantyczny spadek popularności w sondażach.

Jeżeli francuskiemu przywódcy nie uda się powstrzymać karkołomnego spadku popularności w sondażach, to – zdaniem wielu komentatorów – nie będzie w stanie przeprowadzić zapowiadanych, dogłębnych reform kraju.

„Wóz albo przewóz” – twierdzą francuskie media, które podkreślają, że zaledwie w ciągu roku z najbardziej wychwalanego prezydenta Sarkozy stał się prezydentem najbardziej krytykowanym. Aż blisko 80 procent Francuzów jest dzisiaj niezadowolonych z rezultatów jego działań politycznych.

Telewizyjny kontratak Sarkozy’ego rozpocznie się o godz. 20.