Weterynarze i opiekunowie walczą o życie rocznej kangurzycy w Ogrodzie Zoologicznym w Opolu. Dwa tygodnie temu zwierzę złamało nogę. Otwarte złamanie było bardzo skomplikowane, a leczenie nie przynosi na razie oczekiwanych rezultatów.

Nie wiadomo jak doszło do wypadku. Pracownicy ZOO przypuszczają, że zwierze mogło wystraszyć się bezpańskiego psa i złamać nogę podczas ucieczki. Niewykluczone, że kość była już wcześniej odwapniona i osłabiona.

W trakcie zabiegu chirurgicznego złamaną kość scalono metalową płytką, drutami

i nałożono opatrunek z żywicy. Zwierzę początkowo czuło się dobrze i miało apetyt. Dwa dni temu stan kangurzycy jednak pogorszył się - pojawiło się zakażenie. Kangurzyca nie chce jeść.

Zmieniono antybiotyk i czekamy na jego

efekty. Jesteśmy bardzo zmartwieni.Szkoda nam kangura. Włożyliśmy tyle pracy, żeby go uratować - mówi dyr. ZOO Lesław Sobieraj.

12:45