Lubelscy naukowcy odkryli substancję powodującą "śmierć" komórek nowotworowych. Wyniki badań są na tyle obiecujące, że będzie nad nim pracować kilkanaście laboratoriów w całej Polsce – mówi prof. Ryszard Szyszka z Katedry Biologii Molekularnej KUL.

Nadzieją dla chorych na raka jest – jak tłumaczy prof. Szyszka z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - pewien związek który, łączy się z enzymem odpowiedzialnym za rozwój komórek nowotworowych. My, podając ten związek do komórek nowotworowych, zahamowujemy tę jedną jedyną formę enzymu i być może to jest to, o co nam chodzi.

To jednak dopiero początek długiej i żmudnej drogi – podkreśla prof. Szyszka. Mamy jednak nadzieję – dodaje – że teraz do pracy ruszą laboratoria w całym kraju. Chcemy stworzyć dużą grupę badawczą – począwszy od enzymologów, a skończywszy na toksykologach czy onkologach.

Przed naukowcami są jeszcze badania na zwierzętach i badania kliniczne. A to co najmniej kilka lat, a i tak z zastrzeżeniem, że będą pieniądze. Na razie więc lubelski odkrywca nie czuje się kandydatem do Nobla w dziedzinie medycyny.