Najmniejszy na świecie rozrusznik serca wszczepili pacjentowi lekarze z poznańskiego szpitala. Nową technologię zastosowali po raz pierwszy w Polsce lekarze z Poznania i Zabrza.

Jak tłumaczy dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski z I Kliniki Kardiologii Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego w Poznaniu, wszczepione urządzenie ma wielkość 24 mm, ok 6 mm średnicy, waży 1 gram, jest o 90 mniejsze i lżejsze od zazwyczaj stosowanych rozruszników. Najważniejsza różnica, poza wielkością, to brak klasycznej elektrody, która jest zawsze najsłabszym elementem wszystkich systemów do elektroterapii. Ona w trakcie życia pacjenta ugina się każdego dnia 100 tys. razy. Zawsze jest ryzyko, że ulegnie złamaniu, że izolacja ulegnie uszkodzeniu, że dojdzie do zakażenia - dodaje lekarz.

Urządzenie nowego typu, które ma wielkość zwykłej tabletki, jest wprowadzane poprzez nakłucie żyły udowej a nie, jak to się zwykle robi, poprzez nacięcie skóry w okolicy podobojczykowej. Urządzenie wprowadzane jest do prawej komory serca, tam jest zaczepiane i tam zostaje. Nie ma żadnej części, które wychodzi poza serce - wyjaśnia specjalista.

Zabieg drogi, ale skuteczny

Nowa technologia, która zastępuje klasyczny stymulator jednojamowy jest zdecydowanie droższa od dotychczas stosowanej. Dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski wyjaśnia jednak, że są przypadki, w których może być niezastąpiona. Pierwsze zabiegi, które dziś robimy dotyczą chorych, u których teoretycznie można użyć klasycznego układu, chodzi o to, by zdobyć niezbędne doświadczenie. Będzie to przede wszystkim stymulator wszczepiany chorym, u których nie ma możliwości stosowania klasycznego urządzenia. To osoby z niedrożnościami żylnymi, chorzy, którzy mieli już zakażenia układu, oraz chorzy z wysokim ryzykiem wystąpienia powikłań - podkreślił.

Pierwsze urządzenie zastosowano u mieszkańca Poznania w wieku ponad 70 lat. Cała operacja przebiegła przy znieczuleniu miejscowym; pacjent cały czas był przytomny. Lekarze zaplanowano na czwartek i piątek kolejne zabiegi. Podobną operację zaplanowano też w Zabrzu. Razem z kolegami z Zabrza przygotowywaliśmy się przez kilka miesięcy do zastosowania tej nowej technologii. Umówiliśmy się, że jednego dnia zabiegi zostaną przeprowadzone jednocześnie w Śląskim Centrum Chorób Serca i w naszej klinice - wyjaśnił Przemysław Mitkowski. Jak dodał, w piątek zabieg zostanie przeprowadzony u 80-letniej pacjentki, dla której wszczepienie rozrusznika nowego typu jest właściwie jedyną możliwością leczenia.