Dla niewprawnego ucha, kacze kwakanie wszędzie brzmi tak samo. Ale zdaniem ornitologów z angielskiego Uniwersytetu Middlesex, kaczki z okolic Londynu porozumiewają się nieco inaczej niż ich koleżanki z Kornwalii, w południowej Anglii.

Te londyńskie kwaczą głośniej, tak by przekrzyczeć wielkomiejski hałas. Kornwalijskie lekko zaciągają. Co więcej naukowcy doszli do wniosku, że ptasia gwara ma wiele wspólnego z gwarą ludzi. Londyńczycy inaczej akcentują samogłoski niż mieszkańcy Kornwalii.