Drobna anomalia w budowie genetycznej kobiety może znacząco zwiększyć prawdopodobieństwo, że jej synowie będą mieli homoseksualne skłonności –twierdzą badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego z Los Angeles.

Kobiety, jak wiemy, mają dwa chromosomy X, pochodzące od ojca i matki. By nie dochodziło do nadmiernej ekspresji niektórych genów, w komórkach jeden z nich jest nieczynny. O tym, który, decyduje przypadek. Organizm kobiety zawiera więc mniej więcej równe liczby komórek, w których aktywny jest chromosom X albo od matki, albo od ojca.

Zbadano kod genetyczny około stu kobiet, których co najmniej dwaj synowie są gejami. U co czwartej z nich zauważono rzadkie zjawisko. Wszystkie zbadane komórki miały nieaktywny ten sam chromosom X. Podobny defekt u matek, których synowie są heteroseksualni, zaobserwowano sześciokrotnie rzadziej.

Autorzy pracy opublikowanej w Human Genomics nie twierdzą, że odkryli gen homoseksualizmu, ale w dość gorącej naukowej i politycznej debacie na ten temat sugerują, że podobne badania warto kontynuować.