Nie bacząc na światowy kryzys Moskwa utrzymuje się w czołówce najdroższych miast świata. Tym razem wysunęła się na czoło rankingu stolic, gdzie najwięcej zapłacimy za luksusy.

Hotelowy pokój w stolicy Rosji kosztuje 40 proc. drożej niż w Londynie. Podatki, cła i marże sklepów są tak wysokie, że np. za torebkę Louis Vuitton także najwięcej zapłacimy w Moskwie.

Okazuje się, że jeżeli chcemy korzystać z wygód dostępnych milionerom, szerokim łukiem powinniśmy omijać Moskwę. Nawet jeżeli uwielbiamy czarny kawior, to także nie należy go kupować w Moskwie, bo w stolicy Wielkiej Brytanii jest po prostu taniej. Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF FM Przemysława Marca: