Już w tym miesiącu usłyszymy Adele śpiewającą na żywo! Uwielbiana na całym świecie brytyjska piosenkarka wystąpi podczas wręczenia nagród Grammy 12 lutego w Los Angeles. Wcześniej jej powrót planowano ponad tydzień później. Gwiazda nie występowała publicznie od czasu, gdy w listopadzie przeszła operację strun głosowych. Lekarze zabronili jej śpiewać, a nawet mówić.

Adele jest zachwycona tym, że poproszoną ją o występ w czasie uroczystości. Jak napisała w specjalnym oświadczeniu, "jest niezmiernie dumna, że wystąpi". To ogromny zaszczyt zaśpiewać w taką noc. To będzie mój pierwszy występ od kilku miesięcy. Będzie więc bardzo emocjonujący, ale i stresujący. Ale jaki to wspaniały sposób, by wrócić na scenę! - cieszy się artystka.

To prawdopodobnie będzie także wieczór wielkiego triumfu Adele. Brytyjska piosenkarka może zgarnąć aż 6 statuetek, nazywanych "muzycznymi Oscarami". Jej "21" ma szansę na Grammy w kategorii "album roku", a przebój "Rolling In The Deep" - w kategorii "piosenka roku". A nie od dziś wiadomo, że sympatyczna wokalistka cieszy się uznaniem nie tylko milionów fanów, ale i krytyków.

Adele przerwała występy w październiku, gdy okazało się, że dostała krwotoku strun głosowych. W listopadzie była operowana. Lekarze zalecili jej odpoczynek nie tylko do śpiewania, ale nawet od mówienia. Wokalistka porozumiewała się z otoczeniem, pisząc na karteczkach. Informacja o jej występie na gali Grammy oznacza, że gwiazda wróci na scenę szybciej, niż wynikało z poprzednich komunikatów. Według nich, po raz pierwszy miała zaśpiewać na żywo na gali Brit Awards, która odbędzie się 21 lutego w O2 Arena w Londynie.

Dodajmy, że wydana przed rokiem płyta wokalistki "21" bije rekordy popularności - na całym świecie kupiło ją kilkanaście milionów osób, a kolejne single tygodniami królowały na listach przebojów m.in. w Polsce. Hity takie, jak "Rolling in the Deep", "Someone Like You" czy "Set the Fire to the Rain" nucili melomani w każdym wieku, a brytyjska piosenkarka błyskawicznie awansowała do grona najpopularniejszych i najbardziej lubianych artystów świata.