Mekką światowego kina stanie się dziś znów kurort Cannes na słonecznej Francuskiej Riwierze. O prestiżową Złotą Palmę rywalizuje 21 filmów z 14 krajów. Będzie też pokaz ostatniej części „Gwiezdnych Wojen”.

Wieczorem ruszy wielki rytuał: na linii startu już niecierpliwie ustawiły się tysiące dziennikarzy i fotografów oraz gwiazdy, które będą rywalizować o prestiżowe nagrody w czasie tego najsławniejszego maratonu filmowego na naszej planecie - zapowiada 58. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes szwajcarski dziennik "Tribune de Geneve".

Ryzyko, że jury nie będzie miało w czym wybierać, jest tym razem bliskie zeru. Organizatorzy bowiem postawili bardziej niż kiedykolwiek na tzw. pewniaków - tak sławnych reżyserów jak Amerykanie Gus Van Sant i Jim Jarmush, Duńczyk Lars von Trier, Niemiec Wim Wenders i Kanadyjczyk David Kronenberg - podkreśla gazeta.

Krótka ceremonia otwarcia rozpocznie się o 19.30 i zaraz po niej pokazany zostanie francuski dramat psychologiczny "Lemming" w reżyserii Dominika Molla. W sumie w festiwalowym konkursie weźmie w sumie udział 21 twórców z 14 krajów. Nie obejdzie się też bez pozakonkursowej projekcji najnowszej części "Gwiezdnych Wojen – Zemsta Sithów”, na którą niecierpliwie czekają miliony fanów na różnych kontynentach. Na sławnych czerwonych schodach oczekiwane są m.in. takie super-gwiazdy X Muzy jak Sharon Stone, Bruce Willis, Jessica Lange, Ewan McGregor, Natalie Portman, Penelope Cruz i Catherine Deneuve, Woody Allen i George Lucas.

Polskim akcentem tegorocznego festiwalu będzie pokaz krótkometrażowego filmu Anny Jadowskiej „Korytarz”.