W Poznaniu ukazała się właśnie druga, odświeżona i zaktualizowana wersja mapy „Z bliska, z daleka”. To pierwsze takie wydawnictwo w kraju, które zamiast na tradycyjne szlaki i miejsca popularne wśród turystów odsyła do mało znanych zakątków stolicy Wielkopolski. Słynących za to z ciekawych malowideł, neonów albo historycznych napisów. Nietypowe opracowanie to pomysł społeczników, którzy pieniądze na wydanie mapy, zdobyli startując w miejskim konkursie grantowym Centrum warte Poznania.

Na mapie można znaleźć dokładnie 74 punkty. 53 z nich to murale, które powstały na przestrzeni ostatnich kilku lat, ale też te, które pamiętają minioną epokę. Wśród nich m.in. nieco wyblaknięta już reklama spółdzielni mieszkaniowej przy ulicy Grobla 19 czy graficzna reklama zakładów Polamp przy Grunwaldzkiej 18. Spora część naściennych malowideł to pamiątka po odbywającym się kilka lat temu w Poznaniu festiwalu Outer Spaces. To w jego ramach na ścianach poznańskich kamienic pojawiły się pierwsze, współczesne, poznańskie murale. Wśród nich te na poznańskiej Wildzie - u zbiegu ulic Umińskiego i Sikorskiego czy też u zbiegu ulic Rolnej i Hetmańskiej. Ten drugi mają okazję podziwiać kierowcy jadący przez Poznań np. w kierunku Katowic.  


Wśród "najświeższych" murali znalazła się podobizna nieżyjącego poety i tłumacza związanego z Poznaniem - Stanisława Barańczaka. Jego postać upamiętniono na ścianie Collegium Novum Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Jest też mural włoskiego artysty Mauro Palotty przedstawiający kobietę zszywającą polską flagę. Można go podziwiać przy ulicy Nowowiejskiego na poznańskim Starym Mieście. "Najmłodszy" wśród prezentowanych na mapie jest mural poruszający problem rasizmu. Ten znalazł się na fasadzie dawnej fabryki u zbiegu ulic Estkowskiego i Szyperskiej.

Kinomanów i melomanów zainteresują zapewne murale przy ulicy Piątkowskiej. Na nich przestawiono parę najsłynniejszych w Polsce miłośników filmu - Marię i ś.p. Bogdana Kalinowskich. W ich bliskim sąsiedztwie wymalowano też lidera Pidżamy Porno i Strachów na Lachy - Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego.


Głośno na całym świecie było tez o muralu na Poznańskiej Śródce, który przedstawia dzielnicę w nieco "cukierkowym" ujęciu, ale namalowano go w taki sposób, że patrzący na niego mają wrażenie, że widzą domy i prawdziwe postaci, a nie płaską ścianę.

Pomysłodawcom stworzenia mapy chodziło właśnie o to, by zachęcić turystów do nietypowego zwiedzania stolicy Wielkopolski. Mapa-przewodnik Z bliska/z daleka to pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce, w ramach której zebrane i opisane zostały murale, grafitti, neony i typografia Poznania. To propozycja dla zwolenników alternatywnego zwiedzania miasta - z dala od utartych szlaków turystycznych, bez biletów wstępu czy kolejek. W mapie znajdziesz aż 74 powody, by wyjść z domu i odkryć zupełnie nowe oblicze miasta. Do zobaczenia na szlaku - czytamy na świeżo wydanej mapie.

Mapę opracował i stworzył poznański społecznik Tomasz Bombrych. Współpracowały z nim Alicja Waśkiewicz i Katarzyna Bugajska. Pieniądze na jej opracowanie i wydanie autorzy zdobyli w ramach miejskiego konkursu grantowego Centrum Warte Poznania.

W tej mapie właśnie wydanej, murale zaczęły się przenikać z graffiti, postrzeganym jako dzieło sztuki(...)Mapa murali to jest duży przegląd tego co nie jest widziane na pierwszy rzut oka.(...) Murale przejęły trochę funkcję gazety, która mówi nam wiele o tym co się w Poznaniu czy w ogóle w Polsce dzieje. Mamy bardzo świeży mural włoskiego artysty Mauro Palotty, znanego włoskiego streetartowca, który przedstawia dziewczynę zszywającą polską flagę i to jeszcze na planie mapy Polski. To jest taki znak, że potrzebujemy trochę zszycia naszej wspólnoty narodowej - komentuje w rozmowie z RMF FM wydanie mapy Marcin Kostaszuk z wydziału kultury Urzędu Miasta Poznania.

Oprócz murali i graffiti na mapie znalazło się też 14 neonów i 7 zabytkowych transkrypcji.

Mapę w wersji papierowej można otrzymać m.in. w Centrum Informacji Miejskiej przy ul. Ratajczaka 44 (budynek Arkadii), a wersji elektronicznej dostępna jest tutaj 


(mn)