Sting spienięża cały katalog swoich dotychczasowych piosenek. Sprzedał go amerykańskiej wytwórni Universal Music za 300 milionów dolarów.

Wytwórnia Universal Music nabyła prawa do publikacji utworów, jakie Sting nagrał z grupą The Police, a także jego płyt solowych.

Z fortuną prawie pół miliarda funtów brytyjski muzyk nie narzekał na brak pieniędzy, a teraz jego pozycja w rankingu najbogatszych podskoczy o kilka miejsc.

Płyty Stinga zawsze tłoczone były przez wytwórnię Universal. Ponieważ artysta zadowolony był z tej współpracy, postanowił powierzyć jej na zawsze swoją twórczość.

"Zależało mi na znalezieniu dla niej dobrego domu, któremu mogę zaufać. Gdzie moja muzyka cieszyć się będzie szacunkiem. Nie chodzi tylko o utrzymywanie kontaktu z wiernymi fanami, ale także o przedstawianie mojej twórczości nowym słuchaczom, muzykom i pokoleniom" - tak Sting tłumaczy swą decyzję.

Nie jest pierwszym muzykiem, który zdecydował się na taki krok. Bob Dylan zrobił to za 400 milionów dolarów, sprzedając swój katalog nagrań tej samej wytworni. Bruce Springsteen oddał swój firmie Sony Music za 500 milionów, a spadkobiercy Davida Bowiego ubili interes z Warner Music, za co otrzymali ćwierć miliarda dolarów.


Opracowanie: