We Francji wybuchła afera wokół Rihanny. Dyrekcja francuskich kolei publicznych oskarża sławną piosenkarkę o karygodną lekkomyślność i brak wyobraźni po szarpaninie na paryskim dworcu kolejowym. A media nie pozostawiają na niej suchej nitki, bo gwiazda napisała na Twitterze, że Francuzi są - w łagodnym tłumaczeniu - "cholernymi wariatami". "Za to ty nie jesteś zbyt inteligentna!" - odpowiedział komentator stacji LCI.

Rihanna wściekła się na francuskie koleje publiczne (SNCF) za to, że nie zagwarantowały jej bezpieczeństwa na paryskim Dworcu Północnym, kiedy przyjechała tam ekspresem Eurostar z Londynu na koncert. Na peronie nie było żadnych pracowników SNCF, żadnych służb porządkowych, nie było też w pobliżu policji - czekały na nią za to tłumy młodych fanów w amoku. Mimo obecności prywatnych ochroniarzy piosenkarki doszło do przepychanek. W pewnym momencie gwiazda o mało się nie przewróciła. Na dobre straciła wtedy dobry humor. Twierdzi, że musiała się przedzierać do wyjścia, bo nie było barierek, a prawie każdy fan chciał zrobić jej zdjęcie albo dostać autograf.

Dyrekcja kolei odpowiada, że to wina samej Rihanny, bo nie uprzedziła jej o swoim przybyciu - mimowolnie uprzedziła natomiast 25 milionów fanów na Twitterze. W momencie, kiedy wsiadała do Eurostaru w brytyjskiej stolicy, zrobiła bowiem zdjęcie peronu i umieściła je w sieci. Na zdjęciu widać było numer pociągu i godzinę, o której ruszał - łatwo więc było się dowiedzieć, kiedy gwiazda przyjedzie do Paryża.

Incydent tak zirytował piosenkarkę, że nie tylko nazwała Francuzów "cholernymi wariatami", ale również użyła niecenzuralnych słów pisząc o francuskiej stolicy i zaczęła nawet grozić fanom. Zapamiętajcie sobie - jak mnie popychacie, to możecie się spodziewać odpowiedniej reakcji! Dotyczy to również wariatów i paparazzi!!! Musiałam walczyć, by wydostać się z tego cholernego dworca - napisała.

Odpowiedziały jej francuskie media. Jak się nie wie, jak korzystać z Twittera, to nie należy się za to brać! - grzmiał dziennik "20 minutes". To pewnie prawda, że Francuzi są wariatami, ale za to ty, Rihanno, nie jesteś zbyt inteligentna! Lepiej czasami milczeć! - odgryzł się z kolei komentator informacyjnej stacji telewizyjnej LCI, według którego gwiazda znacznie przesadza, a jej wulgarna reakcja zasługuje na zero z wykrzyknikiem.

Zobacz nagranie z pojawienia się Rihanny na paryskim dworcu:

Film zamieszczony w serwisie YouTube przez użytkownika Margot Rihanna: