900 łyżek, pochodzących z różnych lat i ze wszystkich zakątków globu, zebrano na wystawie w Meksyku. Posegregowano je wg kilku kategorii. Jak twierdzą organizatorzy wystawy, pospolita łyżka mówi bardzo wiele o naszej kulturze.

Łyżka to jeden z tych przedmiotów codziennego użytku, dzięki któremu możemy poznać życie codzienne i mentalność różnych pokoleń. Studiując ten przedmiot, możemy zbliżyć się do innych kultur, które - jak się okazuje - zarazem są podobne i zupełnie różne od naszych - mówi kurator wystawy Monserrat Ugalde.

Wszystkie zaprezentowane łyżki należały do niemieckiego kolekcjonera o przydomku "Pan Łyżek". Tuż przed wojną Ernest Richheimer uciekł przed nazistami do Meksyku i właśnie tutaj można oglądać zbiory gromadzone przez niego przez pół wieku.