Polacy, wybaczcie nam! – powiedział Siergiej Kowaliow, znany rosyjski dysydent i obrońca praw człowieka, po obejrzeniu filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy. Wczoraj po raz pierwszy pokazano go w Rosji. Pokaz studyjny odbył się w polskiej ambasadzie w Moskwie. .

Z zaproszenia Instytutu Polskiego w Moskwie skorzystali dyplomaci oraz rosyjscy działacze organizacji pozarządowych, przedstawiciele świata kultury i nauki, a także dyplomaci akredytowani w stolicy Rosji.

Po finałowej scenie egzekucji, gdy przed widzami nagle pojawił się czarny ekran, w sali zapadła cisza. Trwała kilkadziesiąt sekund. Później, również w milczeniu, widzowie powoli zaczęli wychodzić. Wielu miało łzy w oczach.

Polacy, wybaczcie nam! To nie tylko komuniści są winni. My też jesteśmy winni, gdyż stanowimy większość. My Rosjanie także wtedy stanowiliśmy tutaj większość. To my pozwoliliśmy, by tutaj działo się to, co się działo. Wybaczcie nam! – powiedział wyraźnie poruszony dziełem Andrzeja Wajdy, b. rzeczenik praw obywatelskich Rosji Siergiej Kowaliow.

Film zrobił wielkie wrażenie także na profesor Lebiediewej. To ona jako pierwsza dotarła w rosyjskich archiwach do dokumentów dowodzących, że to NKWD ponosi winę za mord na polskich oficerach w Katyniu. Dokumentalnie wierny i artystycznie potężny. Ani przez sekundę nie pozostawia nikogo obojętnym. Przez cały czas czuje się ból w sercu - komentowała prof. Lebiediewa po projekcji.

Oficjalna rosyjska premiera Katynia odbędzie się w marcu, w rocznicę wydania przez Stalina rozkazu zamordowania polskich oficerów – dowiedziała się PAP. Początkowo zakładano, że jak zapowiadał w wywiadzie dla dziennika "Izwiestija" sam reżyser, oficjalna prezentacja filmu w Rosji odbędzie się w miesiąc po polskiej premierze, czyli w połowie października.

Zakładano, że "Katyń” zostanie opokazany na dwóch seansach: w Moskwie, w sali Związku Filmowców Rosji i drugi w słynnym kinie "Udarnik". Plany zostały zmienione w związku z zamiarem pokazania "Katynia" w lutym 2008 roku na międzynarodowym festiwalu filmowym w Berlinie.

Do tego czasu film może być wyświetlany wyłącznie na terytorium Polski. W Instytucie Polskim w Moskwie przypomniano, że zgodnie z prawem międzynarodowym teren Ambasady RP w Federacji Rosyjskiej jest częścią terytorium państwa polskiego i dlatego pokaz mógł się odbyć