W Newcastle odbyła się premiera długo oczekiwanego musicalu "I dreamed a dream". Spektakl jest inspirowany życiem piosenkarki Susan Boyle. Rolę gwiazdy zagrała Elaine C. Smith. W finale na scenie pojawiła się sama Boyle. Zarówno krytycy, jak i publiczność byli pod wrażeniem niezwykłego widowiska.

Sztuka pokazuje życie Boyle od jej dzieciństwa w West Lothian. Kończy się jej sukcesem w brytyjskim "Mam Talent" i rozpoczęciem spektakularnej światowej kariery.

Lubię tę historię, bo jest jak nowoczesna bajka - mówi producent musicalu, Michael Harrison.Tyle że to prawdziwa historia, gdyż Kopciuszek wybiera się na bal - dodaje.

Musical nie stroni od smutnych wątków z życia piosenkarki. Pokazuje bolesne przeżycia jej rodziców, kiedy dowiedzieli się, że po niedotlenieniu w trakcie porodu ich córka może mieć porażenie mózgu. Reżyserowi nie umknęły też takie wydarzenia jak pobicia w szkole czy załamanie nerwowe Boyle, które piosenkarka przeżyła po przegranej w finale brytyjskiej wersji "Mam Talent".

Ku zaskoczeniu wszystkich, w finałowej scenie musicalu na scenie pojawiła się sama Susan Boyle. Gwiazda zaśpiewała " I dreamed a dream". To właśnie tą piosenką zdobyła sławę w brytyjskim "Mam Talent". Jej występ w tym show internauci obejrzeli około 500 milionów razy. Dzięki niemu stała się gwiazdą niemal z dnia na dzień.

Musical będzie można obejrzeć w 11 miastach Wielkiej Brytanii i Irlandii. Boyle ma wystąpić na końcu każdego spektaklu.