The Velvet Sundown to nazwa, która wstrząsnęła światem muzyki, zdobywając miliony udostępnień w rekordowym tempie. Ta popularność jest jednak owiana tajemnicą. Istnieją uzasadnione podejrzenia, że to nie jest prawdziwy zespół. Spekuluje się, że cały projekt, od muzyki i tekstów, przez wizerunki członków zespołu na zdjęciach, aż po aktywność w mediach społecznościowych, zostały w całości wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Jeśli te przypuszczenia się potwierdzą, The Velvet Sundown stanie się przerażającą realizacją obaw artystów o przyszłość branży muzycznej.

Muzyka przyszłości czy artystyczny koszmar?

W dobie zaawansowanej sztucznej inteligencji, która potrafi tworzyć realistyczne obrazy, pisać spójne teksty i komponować melodie, pojawienie się zespołu takiego jak The Velvet Sundown wydawało się być tylko kwestią czasu. Algorytmy są już w stanie analizować trendy muzyczne, uczyć się stylów, a następnie generować nowe utwory, które brzmią podobnie i przekonująco. 

Jeśli The Velvet Sundown faktycznie jest sztucznym tworem, oznacza to, że maszyna zdołała nie tylko skomponować chwytliwe piosenki, ale także stworzyć kompletną, spójną tożsamość zespołu i skutecznie promować ją w cyfrowym świecie.

Blady strach

Taka perspektywa budzi głębokie niepokoje w środowisku artystycznym. Dla wielu twórców muzyka to forma ekspresji, wynikająca z ludzkich emocji, doświadczeń i kreatywności.

Jeśli komputery mogą z taką łatwością naśladować, a nawet czasami przewyższać ludzką twórczość, pojawia się pytanie o sens i wartość pracy artystów. To może być realizacją koszmaru, w którym artyści zostaną zastąpieni przez maszyny, a sztuka straci swój ludzki wymiar. 

Wzrost popularności The Velvet Sundown, jeśli faktycznie jest zespołem AI, ma daleko idące implikacje dla całej branży muzycznej.

Znaki zapytania

Wciąż nierozstrzygnięte prawnie są pytania - kto jest właścicielem praw do muzyki i tekstów stworzonych przez sztuczną inteligencję. Czy to programista, firma, która stworzyła algorytm, czy też sama technologia? Wartość artysty - jeśli maszyny mogą tworzyć hity, czy fani będą nadal cenić "autentycznych" twórców? Czy zmieni się sposób, w jaki postrzegamy kreatywność? The Velvet Sundown, niezależnie od tego, czy jest mistyfikacją, czy rzeczywistym projektem, z pewnością wyznacza nowy kierunek w dyskusji o roli sztucznej inteligencji w sztuce. Pada pytanie: czy jesteśmy świadkami narodzin nowej ery w muzyce, czy też ostrzeżenia przed utratą jej esencji?

Opracowanie: