8 marca do kin wejdzie "Kapitan Marvel". Grająca główną rolę Brie Larson nie miała łatwego życia na planie. Musiała ciężko trenować, a teraz zdradziła, że przeszkadzała jej również bardzo silna alergia na kocią sierść.

Za oceanem odbyły się już pierwsze pokazy filmu "Kapitan Marvel". Pierwsze recenzje są entuzjastyczne. Film 8 marca wejdzie do kin. Laureatka Oscara Brie Larson gra tytułową superbohaterkę, która uzyskała swoje nadzwyczajne moce dzięki połączeniu DNA z materiałem genetycznym przedstawiciela rasy Kree.

W wersji komiksowej główna bohaterka Carol ma kota Chewie. To zdrobnienie od imienia Chewbacca, postaci z "Gwiezdnych Wojen". W filmie kot wabi się Goose.

Brie Larson zdradziła właśnie w jednym z wywiadów, że ma silną alergię na sierść kotów. Był nawet taki żart na planie, że mogę fruwać 50 stóp nad ziemią, wykonując trudne kaskaderskie akrobacje, ale gdy tylko w pomieszczeniu pojawi się kot, tracę głowę - mówi grająca kapitan Marvel aktorka.

Akcja filmu rozgrywa się w latach 90. Na Ziemię dociera galaktyczna wojna. Carol Danvers wraz z grupką sojuszników trafia w oko cyklonu. W obsadzie są też m.in Samuel L. Jackson i Jude Law. "Kapitan Marvel" ma być historią wprowadzającą do kolejnej części serii o Avengersach.

Opracowanie: