Uznawany jest za jednego z najlepszych polskich aktorów, który potrafi zagrać wszystko. Doskonały jest zarówno w rolach komediowych jak i dramatycznych. Dobrze czuje się na deskach teatru jaki na planie filmowym - Janusz Gajos. Aktor obchodzi w tym roku jubileusz czterdziestolecia pracy artystycznej. By ten jubileusz uświetnić, szykuje na sobotę premierę w Teatrze Narodowym w Warszawie. Będzie to „Władza” brytyjskiego dramaturga Nicka Deara. Sztuka opowiada o początkach panowania króla Francji Ludwika XIV. Gajos zagra w niej nadintendenta finansów najbogatszego wówczas człowieka we Francji. Janusza Gajosa zobaczyć można także na dużym ekranie. Gra w filmie Patryka Vegi zatytułowanym "Pit Bull". Tym razem zobaczymy go w roli chorego policjanta samotnika.

Janusz Gajos zaczął grać już w szkole filmowej. Olbrzymią popularność przyniosła mu rola Janka w wojennym serialu telewizyjnym "Czterej pancerni i pies", potem był pan Turecki - czyli popis mistrzowskich zdolności komediowych w kabarecie Olgi Lipińskiej. W latach osiemdziesiątych gra u najlepszych reżyserów: Wajdy, Zanussiego, Kutza czy Marczewskiego.

Jeśli chodzi o role teatralne to wśród wielu te najlepsze to w "Bigda idzie”, "Śmierć komiwojażera" czy „Opowieściach Hollywoodu”. Janusz Gajos to nie tylko aktor, ale także fotografik. Od lat fotografie jest jego pasją. Ostatnio w rożnych miastach Polski można było oglądać zdjęcia przez niego wykonane.

W kinach poza wspomnianym „PitBullem”, można obejrzeć „Dom latających sztyletów” w reżyserii Yimou Zhanga (który wyreżyserował także „Hero”). Przepiękna baśń o miłości, którą ogląda się z wielką przyjemnością. Wspaniała kolorystyka, świetne sceny walk i tańca, do tego muzyka, która przenosi nas w zupełnie inny świat. Polecamy szczególnie wrażliwym na piękno.