To bez wątpienia jeden z najbardziej oczekiwanych polskich seriali tego roku. "Heweliusz" Jana Holoubka to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami produkcja w gwiazdorskiej obsadzie. Serial trafi na platformę Netflix 5 listopada. Właśnie wypuszczono zwiastun, który pokazuje, z jak spektakularną produkcją mamy do czynienia.
Prom "Jan Heweliusz" zatonął przed świtem 14 stycznia 1993 r. w pobliżu niemieckiej wyspy Rugia. Wypłynął ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad. Na pokładzie znajdowały się 64 osoby: pasażerowie i członkowie załogi, 28 tirów i 10 wagonów kolejowych.
Była to najbardziej tragiczna katastrofa w historii polskiej żeglugi - zginęło 55 osób - obywateli Polski, Austrii, Węgier, Czech, Szwecji i Norwegii.
Wrak spoczywa na głębokości około 25 metrów.
Pięcioodcinkowy serial Jana Holoubka, do którego scenariusz napisał Kasper Bajon, jest inspirowany prawdziwą historią "Heweliusza". Ma pokazać - czego przedsmak widzimy w zwiastunie - nie tylko samą tragedię na morzu, ale również sądową walkę rodzin ofiar katastrofy o sprawiedliwość.
"Historie głównych bohaterów są osadzone w realiach rozpadającego się systemu państwowego po upadku PRL. Władze próbują zrzucić całą odpowiedzialność za tragedię na kapitana Andrzeja Ułasiewicza (Borys Szyc) oraz załogę promu (w tych rolach zobaczymy m.in. Piotra Roguckiego, Jacka Belera, Łukasza Lewandowskiego, Michała Pawlika)" - czytamy w oficjalnej zapowiedzi produkcji.
Wśród walczących o prawdę o wydarzeniach na morzu i dobre imię zmarłych kolegów mają być m.in. drugi kapitan "Heweliusza" (w tej roli Michał Żurawski) i oficer Witold Skirmuntt (gra go Konrad Eleryk).
Jedną z wdów po kierowcach, którzy zginęli na promie, gra w serialu Justyna Wasilewska. Jej historia ma symbolizować dramat wielu kobiet, które po katastrofie zostały same z dziećmi i musiały zmierzyć się nie tylko z bólem straty, ale także z bezwzględnością systemu.
W serialu pokazani będą także przedstawiciele władzy, balansujący między lojalnością wobec państwa a własnymi moralnymi dylematami. Są wśród nich bezwzględny strateg, wiceminister Kowalik (Joachim Lamża), kapitan Pyzel (Andrzej Konopka) oraz Kosiorek (Mirosław Kropielnicki), prezes reprezentujący armatora. W nierównej walce z systemem samotnie staje adwokat reprezentujący wdowę po kapitanie Ułasiewiczu (Magdalena Różczka), mecenas Budzisz (Jacek Koman).
W serialu zobaczymy też m.in. Jana Englerta, Magdalenę Zawadzką, Annę Dereszowską, Tomasza Schuchardta, Michalinę Łabacz, Marcina Januszkiewicza, Dominikę Kluźniak i Bartłomieja Kotschedoffa.
Za zdjęcia do "Heweliusza" odpowiada Bartek Kaczmarek. Autorem scenografii jest Marek Warszewski. Muzykę do serialu stworzył Jan Komar.
"Heweliusz" to najnowsza produkcja twórców "Wielkiej Wody" - reżysera Jana Holoubka, scenarzysty Kaspra Bajona i producentki Anny Kępińskiej. Serial zadebiutuje już 5 listopada 2025 roku.
Serial "Heweliusz" powstawał w 70 lokacjach. Zagrało w nim ponad 120 aktorów. Wykorzystano 2000 pojazdów z epoki i zużyto 700 ton wody (większość w obiegu zamkniętym).
Spektakularne sceny wodne do serialu kręcono w specjalnej hali w Brukseli. Odwiedziła ją dziennikarka RMF FM Katarzyna Sobiechowska-Szuchta. Jej relację możecie znaleźć tutaj.


