Wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy i populista Władimir Żyrinowski zwrócił się do Komitetu Noblowskiego o odebranie pokojowego Nobla Baracku Obamie. Z podobną inicjatywą wystąpił także prezydent Boliwii Evo Morales. Powodem jest interwencja w Libii.

Obama nie spełnił żadnej z obietnic, nie zamknął więzienia w Guantanamo i dlatego nie zasługuje na Nobla - twierdzi Żyrinowski. Laureat pokojowego Nobla rozpoczyna wojnę, zrozumiałbym gdyby ktoś napadł na USA - więc jak może taki człowiek zachowywać ten tytuł? Mamy nadzieję, że Komitet Noblowski usłyszy nas, chociaż do tej pory nikomu nagrody nie odebrano - mówi Żyrinowski.

Żyrinowski przekonuje, że człowiek honoru sam zrzekłby się w takiej sytuacji pokojowego Nobla i wzywa do tego Baracka Obamę.