Spowodowane gigantycznym pożarem zniszczenia XIX-wiecznej Bazyliki Saint-Donatien w Nantes we Francji są dużo większe, niż pierwotnie przypuszczano. Udało się to ustalić m.in. dzięki wysłanym przez ekspertów dronom z kamerami, które precyzyjnie sfilmowały zwęglony w dużej części dach zabytkowej świątyni.

Według specjalistów usuwanie szkód spowodowanych przez olbrzymi pożar, który z którym tydzień temu walczyli strażacy, będzie trwało wiele miesięcy. Z powodów bezpieczeństwa eksperci nie mogą na razie wchodzić spalony w dużej części dach Bazyliki Saint-Donatien, ale dzięki dronom z kamerami ustalono, że odbudować trzeba będzie trzy czwarte jego powierzchni.

Do tego w czasie pożaru ze sklepień spadały kamienne bloki, które uszkodziły m.in. zabytkowy ołtarz i organy. Na szczęście tuz po pojawieniu się płomieni duża część dziel sztuki uratowana została przez samych wiernych, którzy pospiesznie wynosili je ze świątyni. Według wstępnych rezultatów śledztwa pożar wywołali pracujący na dachu spawacze, którzy nie przestrzegali zasad ostrożności.

(mal)