​Przed sądem w Duesseldorfie rozpoczął się w piątek proces organizatorów festiwalu Love Parade w Duisburgu, podczas którego siedem lat temu wskutek paniki zginęło 21 osób, a ponad 600 odniosło obrażenia. Za 2,5 roku zarzuty ulegną przedawnieniu. Sześciu pracowników urzędu miejskiego w Duisburgu i czterech współpracowników biura organizacyjnego Love Parade oskarżonych jest o nieumyślne spowodowanie śmierci i uszkodzeń ciała.

​Przed sądem w Duesseldorfie rozpoczął się w piątek proces organizatorów festiwalu Love Parade w Duisburgu, podczas którego siedem lat temu wskutek paniki zginęło 21 osób, a ponad 600 odniosło obrażenia. Za 2,5 roku zarzuty ulegną przedawnieniu. Sześciu pracowników urzędu miejskiego w Duisburgu i czterech współpracowników biura organizacyjnego Love Parade oskarżonych jest o nieumyślne spowodowanie śmierci i uszkodzeń ciała.
Podziemne przejście w Duisburgu, w którym doszło do tragedii /Friedemann Vogel /PAP/EPA

Oskarżeni popełnili ciężkie błędy podczas planowania i udzielania zezwoleń na Love Parade w 2010 roku, a w dodatku w dniu imprezy naruszyli istotne przepisy bezpieczeństwa bądź też nie dopilnowali ich egzekwowania - powiedziała rzeczniczka prokuratury.

Rzeczoznawcy stwierdzili poważne zaniedbania w przygotowaniu festiwalu. Na teren Love Parade prowadziło tylko jedno wejście, pełniące równocześnie rolę wyjścia. Trasa prowadząca na teren koncertu była zbyt wąska w stosunku do liczby uczestników.

Sąd będzie pracował pod presją czasu, gdyż w lipcu 2020 roku zarzuty ulegną przedawnieniu.

Do tragedii doszło 24 lipca 2010 roku. W podziemnym przejściu prowadzącym na teren festiwalu muzyki techno w Duisburgu wybuchła panika; tłum stratował na śmierć 21 uczestników imprezy w wieku od 17 do 38 lat, co najmniej 652 osoby odniosły obrażenia. Oprócz Niemców zginęli też obywatele Holandii, Włoch, Australii, Chin, Bośni i Hercegowiny oraz dwie osoby z Hiszpanii.

Agencja dpa podkreśla, że podczas kilkuletniego postępowania przesłuchano 3 409 świadków i przeanalizowano materiał filmowy trwający łącznie 1000 godzin. Sąd Krajowy w Duisburgu przez dwa lata badał akt oskarżenia, odmawiając w końcu podjęcia sprawy. Dopiero odwołanie do sądu wyższej instancji utorowało drogę do procesu.

Oskarżeni bronieni są przez 32 adwokatów. W procesie uczestniczy 65 oskarżycieli posiłkowych.

Niemieckie media zwracają uwagę, że na ławie oskarżonych nie zasiedli ani ówczesny nadburmistrz Duisburga Adolf Sauerland, ani też przedsiębiorca Rainer Schaller, który miał prawa do organizacji Love Parade.

Znane na całym świecie festiwale muzyki techno Love Parade odbywały się od 1989 roku, początkowo w Berlinie, a od 2007 roku w Zagłębiu Ruhry. Za każdym razem uczestniczyło w nich ponad milion osób. Po tragedii w 2010 roku zaprzestano organizacji festiwalu.

(ph)