Brytyjska policja aresztowała podejrzanego o związek z listami - pułapkami, które w ostatnich tygodniach eksplodowały, raniąc osiem osób. Dwudziestokilkuletniego mężczyznę zatrzymano nad ranem w Cambridge. Funkcjonariusze przeszukują jego dom.

Policja nie chce zdradzać szczegółów. Listy pułapki wysłano na przełomie stycznia i lutego - do agencji i firm związanych z kontrolą ruchu drogowego.

Dwa z listów dołączonych do przesyłek były podpisane nazwiskiem znanego na Wyspach Brytyjskich działacza na rzecz praw zwierząt, który zmarł 6 lat temu.

Sprawą przesyłek zajął się wydział policji do spraw walki z terroryzmem.